Uczniowie klasy IVc na obozie sportowym

W bieżącym roku szkolnym w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Gozdowie została utworzona dla czwartoklasistów klasa sportowa – IVc. Skupia ona uczniów szczególnie zainteresowanych rozwojem swojej sprawności fizycznej i doskonaleniem umiejętności w gry zespołowe. Uczniowie tej klasy mają 6 godzin wychowania fizycznego więcej niż pozostali, a ponadto spotykają się na dodatkowych treningach np. w czasie ferii zimowych, jeżdżą przez cały rok na basen, wyjeżdżają na mecze czy spotkania ze sportowcami oraz na obozy sportowe. Wychowawcą i opiekunem tej klasy został pan Piotr Lemanowicz, który postanowił zorganizować swoim podopiecznym obóz narciarski. 4 marca do rodzinnej miejscowości Kamila Stocha wyjechało 16 uczniów klasy IVc, którzy postanowili posiąść trudną sztukę jazdy na nartach. W tym planie mieli im pomagać profesjonaliści – instruktorzy Licencjonowanej Szkoły Narciarskiej „Ząb” – którzy codziennie przez 2 godziny uczyli naszych „sportowców” panowania nad nartami. Zaczęli w poniedziałek od wyjaśnień gdzie jest czubek nart, jak ustawić narty, aby nie zjechały ze stoku zanim je przypniemy czy jak podnieść się po upadku, który jest niestety nieunikniony na początku. Skończyli w czwartek organizując naszym kursantom zawody w slalomie. Niepokonani okazali się Ania, Iza i Damian, którzy już od pierwszych zajęć „śmigali” na nartach, jakby byli rodowitymi góralami. Reszta grupy także doskonale sobie radziła i ostatniego dnia w trakcie slalomu udowodniła, że czas spędzony na obozie narciarskim nie był czasem straconym. Ale oprócz nauki jazdy na nartach uczestnicy obozu mieli tak dużo dodatkowych atrakcji, że niektórzy nawet rozmowy telefoniczne z rodzicami ograniczali do niezbędnego minimum, tłumacząc się brakiem czasu. Zwiedzanie Zakopanego, kulig z pochodniami, ognisko i pieczenie kiełbasy, wyjazd na basen czy zjeżdżanie na sankach z górki to tylko niektóre z nich. Oczywiście nie mogli zapomnieć o szkole, dlatego w trakcie obozu mieli także zajęcia z języka polskiego, które niestety nie mogły konkurować z pozostałymi atrakcjami ze zrozumiałych względów. Z ogromnym żalem pożegnali Ząb, który przez te 6 niezapomnianych dni zapewnił im wspomnienia na całe życie – ośnieżone szczyty skąpane w słońcu o poranku widziane z okien pensjonatu, zachód słońca w górach w trakcie kuligu, stok na którym stawiali swoje pierwsze narciarskie kroki – to wszystko będzie pamiątką, której nikt i nic im nie zabierze. W drodze powrotnej wstąpili jeszcze do Częstochowy, gdzie zwiedzili Jasną Górę i zjedli posiłek w ulubionej przez prawie wszystkie dzieci restauracji znanej amerykańskiej sieci – ale wybierali same zdrowe dania jak przystało na sportowców – głownie warzywa (frytki), mleko i owoce (lody z polewą truskawkową). Żegnając się w Gozdowie zgodnie stwierdzili, że to był najlepszy z dotychczasowych wyjazdów i zdecydowanie muszą powtórzyć go za rok. Oby im się udało, bo naprawdę warto.

Wyjazd był możliwy dzięki wsparciu finansowemu Wójta Gminy Gozdowo – Dariusza Kalkowskiego, któremu bardzo serdecznie dziękujemy.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *